Syrenka Polsko-Maltańska.
Wykonując podrygi kończynami czterema rozbryzgiwałem odmęty wód jak źrebię młode choć stary koń już jestem. Posłyszałem wtem głosy śpiewne, rzewne i powabne, ki czort ? Czyżby xemx (słońce po mlt) rozgotował mi mózgownice ? Przecieram oczka, próbując coś dojrzeć na brzegu nie odległym....Postać tam jaka, siedzi i nawołuje jak nimfa, Świtezianka czy może Lorelei ? Przygodo prowadź !
„To do niej tak płyniesz
Aż na życia skraj
Lorelei
Dopłyniesz
i zginiesz
W Lorelei”
(Kapitan Nemo)
Przypomniało mi się zrazu, że w mym
mieście mamy syrenkę ….pomyślicie, z warszawki to licho
przyniosło czy innej K'Hagi. A pudło, bo mówię o grodzie nad
Białką, czyli Bielsku-Białej. Tak, mamy pomnik syrenki w górach.
Dobra i co to w ogóle, po co to i na co to tu. Idzie to tak –
syrenka w BB jest darem od Wawy za pomoc przy odbudowie.
Modelką do
pomnika tej stolicznej była pani Krystyna Krahelska co to się kochała w Stanisławie Wujastyku - pilot a ten
gagatek, ją porzucił a na stare lata kupił dom w Mgarr ! Łączniczka AK zginęła w wojnie.
...dopłynąłem ostatkiem sił do ręcznika, mara rozwiała się
niestety, okazała się kocurkiem co się w mych bambetlach
rozpanoszył ległem na plecach obok, patrząc w gwiazdy rozmarzyłem
się i zamickiewiczowałem
Jakiż to chłopiec piękny i
młody?
Jaka to obok dziewica?
Brzegami sinej Świtezi wody
Idą
przy świetle księżyca.
Chlip,chlip.Szloch. To be continued …
może tu mieszka ?>>
Komentarze
Prześlij komentarz