Festa św. Grzegorza – pierwszy raz do morza

„San Girgor festa kolox bahar, frendo” czyli „Na św. Gregorego hop do morza kolego” jutro jest oficjalne rozpoczęcie sezonu kąpielowego na Malcie. Zaczyna się od procesji – nie może się bez „kropidła” obejść. Od kaplicy św. Klementa w Zejtun do Kościoła św. Katarzyny (Girgora) start 9:45, biskup będzie prowadził trzódkę. Będą obstawa rycerzy w strojach w epoki, pieśniarze ludowi, gry i zabawy dawne i wciąż zabawne itp. Potem karawana pójdzie do Marsaxlokk i tu rejwach będzie kontynuowany. Mówi się że to na pamiątkę po przejściu zarazy, taka puryfikacja. Tradycyjne też Pan Młody podczas ślubu obiecywał zabrać Pannę na tą właśnie festę (czy ją potem wrzucał do wody o tym kroniki milczą).



Kościół Gregora w Zejtun wygląda jak forteca i ma niesamowitą hisoryję. Odkryto pod dachem wnękę pełną ludzkich kości. Dlaczego tam tkwią i od kiedy ? To jest nie do końca pewne. Chociaż przecież to właśnie proboszcz w każdej wsi miał zawsze najpewniejsze informacje co do urodzin, zgonów i stanu parafii. Może tu archiwum się nie zachowało. 

Dzień zapowiada się pysznie ! ps. Przysłowie wymyśliłem, tak dla jasności.


Komentarze

Popularne posty