"Francobollo" uszy się trzęsą.


 Nie koniecznie z powodu uszek w barszczu ;-)

Bufet z polskimi daniami był w niedzielne południe to się wybrałem - formuła all you can eat. Lubiałem takie bardzo w Londynie u chińczyka. Na Malcie rzadko widoczne. Chyba chodzi o wygodności - ma być kelner i dopytywanie co to i jak to się je.


Przybyłem

Pojadłem

Polecam

Przytyłem ? 

Powrócę na pewno 





Komentarze

Popularne posty