Wstępuję do zakonu. Jak trwoga to do Boga, a więc
Malta jest wyspą arcy religijną – nikt nie ma ku temu wątpliwości. Cuda to się zdarzają co dnia i co noc. Religia w każdej denominacji ma tu swoje miejsca kultu i w kontrze do Ziemi Świętej gdzie Żydzi z Palestyńczykami wojują od tysięcy lat tu jest „Pax Romana” . Na skale można znaleźć ponad 400 miejsc kultu. Przeważa religia Rzymskokatolicka ale już w samej Valletcie są kościoły ortodoksyjne, koptyjski, anglikański, protestancki o nawet loża masońska!
Religia jest tu chroniona prawem, zajrzyjmy do konstytucji; Rozdział I, punkt 2. „The religion of Malta is the Roman Catholic Apostolic Religion. The authorities of the Roman Catholic Apostolic Church have the duty and the right to teach which principles are right and which are wrong. Religious teaching of the Roman Catholic Apostolic Faith shall be provided in all State schools as part of compulsory education.” . W Paola jest meczet i medresa co ją Kaddafi ufundował dla swoich ziomków. Jest bożnica Starozakonnych. Oczywiście nie zapominajmy, że mamy coś 20 neolitycznych temples pogańskich choć przecież zawsze chodziło o to samo : Bóg, świątynia, kapłan, obrządki ...tylko pod ciągle zmieniającą się nazwą - „nihili novi sub sole”.
Zakonów tu też zatrzęsienie : Augustianie, Dominikanie, Franciszkanie, Szpitalnicy św. Jana zwani Zakonem Maltańskim. Prestiż Niezależnego Militarnego Zakonu Szpitalników Św. Jana z Jerozolimy Rodos i Malty nie miał równych i europejscy możnowładcy słali swych synów jak tylko ci osiągnęli 12 rok życia. Służba miała przebiegać pod hasłem „Tuitio fidei et obsequium pauperum” ale „w praniu” to było „Rabuj, napełniaj kiesę a i pannę miej na boku”. Biesiadę zakończył „Korsykański Pomiot” ale zakon przetrwał i obecnie odkupuje swoje wielosetletnie przewiny. Nie każdy mógł włożyć płaszcz z ośmioramiennym krzyżem – wsiowym syny mogły co najwyżej na parobka aplikować.
Dziś nadal można rycerskim wartością hołubić. Rozważam tedy by się zaciągnąć. W hotelu Bugibba znajduje się Kancelaria Zakonu św. Stanisława z siedzibą w UK. Akurat 28.10 minęło 2 lata od jej powstania a otworzył sam X Wielki Mistrz Hrabia Waldemar Wilk. Stowarzyszenie zajmuje się dobroczynnością i nie trzeba się wykazywać błękitną krwią 20 pokoleń wstecz po mieczu i kądzieli. Zakon założył S.A. Poniatowski; odznaka orderowa składała się ze złotego krzyża maltańskiego (czteroramiennego, ośmiorożnego), emaliowanego na czerwono. Pomiędzy ramionami umieszczono cztery orły białe, a wewnątrz krzyża znajduje się medalion z wizerunkiem Świętego Stanisława. Motto „Praemiando Incitat” (tłum. nagradzając zachęca).
Zanim stanę się rycerzem (jeżdżącym MPT no i zbroja....jutro mam przymiarkę u kowala ) wczytam się dobrze w statut. Jeśli zabraniają ochlejstwa, warcholstwa, karciochów i chędożęnia ( o, o, o szczególnie tego!) to łaski bez. No to jak będzie Panowie Szlachta „Dla Boga, panie Wołodyjowski! Larum grają! wojna! nieprzyjaciel w granicach! a ty się nie zrywasz? szabli nie chwytasz? na koń nie siadasz? Co się stało z tobą, żołnierzu? Zaliś swej dawnej przepomniał cnoty, że nas samych w żalu jeno i trwodze zostawiasz?”. Kufle w dłoń, hajda na koń i na pohybel !
Order Świętego Stanisława Biskupa i Męczennika ustanowiony został 7 maja 1765 r. przez króla Stanisława Augusta Poniatowskiego który został jego pierwszym Wielkim Mistrzem. Tak szybkie wprowadzenie nowego odznaczenia, w niecałe pół roku od koronacji, świadczyło o wcześniejszym projekcie, podobnie jak odznaczenie pierwszych kawalerów już następnego dnia od wydania ustawy, gdyż oznaki orderowe również musiały zostać dużo wcześniej wykonane[3]. Order był wzorowany był na saskim Orderze Świętego Henryka, od którego różnił się kilkoma szczegółami
Komentarze
Prześlij komentarz