Przystanek Londyn
London – kolejny przystanek w „poszukiwaniu
sensu życia” …Po niespodziewanym końcu kontraktu w Turcji ląduję w najbardziej
popularnej „destynacji” dla młodych, zdolnych i nie docenianych Polaków. Włóczę
się po mieście z przyjaciółmi, zaglądam do prasy, czytam ogłoszenia na „ścianach
płaczu” i próbuję ułożyć na nowo życiowe puzzle aby dojść do złotej reguły :
ŻYCIE ZAWODOWE+ŻYCIE PRYWATNE = ŻYCIE SZCZĘŚLIWE
with a little help from my friends
EWA i RENIA powinno się udać.
Komentarze
Prześlij komentarz